Na pewno większość z nas z reguły unika sytuacji tego rodzaju, żeby się nadmiernie zadłużać – jest to zjawisko niebezpieczne, w dodatku na tyle zdradliwe, że sami dłużnicy nie wiedza, kiedy przychodzi taki moment, że prawie niemożliwe staje się już wykucie z tak zwanej pętli zadłużenia. Jest jednak pewna ścieżka ratunku nawet dla osób, które posiadają kilka czy nawet kilkanaście kredytów do spłacenia i ich miesięczne dochody nie pozwalają na bieżącą spłatę należnych zobowiązań – takim sposobem na wyjście z tej arcytrudnej sytuacji jest skorzystania z kredytu konsolidacyjnego, zwanego też często kredytem oddłużeniowym.
Cała operacja polega na tym, że bierzemy w wybranym banku kredyt o takiej wysokości, by pokryć od razu z niego wszystkie bieżące zobowiązania kredytowe wobec poszczególnych banków – zamieniamy więc wiele kredytów na jeden, który często jest też tańszy. Ponadto zmniejszamy wysokość comiesięcznej raty, w wyniku tego, że spłatę kredytu oddłużeniowego rozkładamy na kilka czy nawet kilkanaście lat, a więc mamy możliwość spłacania tego rodzaju zadłużenia bez konieczności korzystania z kolejnych kredytów.